Nowa sukienka + dodatki

Hej, hej, hejoł ♥

Dzisiaj był bardzo pracowity dzień. Najpierw w szkole 3 kartkówki, potem biegi na wf oraz oczywiście zdawanie z fletu na muzyce. Jednak parę dobrych ocen się dostało. Plus w tym wszystkim był to, że na dwóch godzinach polskiego mieliśmy rozpoczęcie oświecenia. Ach... kocham taką historię, gdzie nie poznaje się multum nowych dat, suchych faktów (chociaż to też potrzebne), ale jakieś ciekawostki...zwyczajne życie zwyczajnych ludzi w tamtych czasach. Ale chyba za bardzo się rozpisałam na ten temat :D

Od razu po szkole pojechałam z mamą na miasto, pobuszować w sklepach, żeby kupić sobie coś na komunię w niedziele. Mam wielką nadzieję, że dopisze ładna pogoda...Po kilkunastu miejscach, które zwiedziłyśmy w końcu odnalazłam tę jedyną, dobrą sukienkę. Normalnie tańczyłam ze szczęście, bo ukazał się ciuch, który przypadł mi do gustu. Przy okazji jeszcze sprawiłam sobie kilka dodatków oraz gazetę Elle'a.

No i znowu kolejna książka... Muszę chyba przystopować, bo wydam niedługo całe moje oszczędności. Ale jak to się powstrzymać, kiedy historia dotyczy Marii Antoniny?  : c

  Całą stylizacje może pokażę w niedzielę, kiedy znajdę czas na samej komunii, która odbędzie się na wsi, więc pewnie dojdą jakieś zdjęcia : )

Miłego weekendu! ♥